Ponieważ blog został przeze mnie założony jakiś czas temu po comebacku SNSD z piosenką "Mr. Mr.", już nie chciałam o tym pisać, bo i tak najprawdopodobniej byłyby to jedynie jakieś dziwne zlepki zdań, które kompletnie by do siebie nie pasowały. A skoro 4Minute wróciły z nową piosenką zaledwie wczoraj, czemu by nie napisać co sądzę o tym utworze?
Na początek proponuję zapoznać się z teaserami (prościej mówiąc: fragmenty teledysku), które wytwórnia wstawiła czternastego
oraz piętnastego
marca.
Szczerze powiedziawszy - po włączeniu pierwszego z nich, wpatrywałam się w monitor laptopa przez dobre piętnaście minut, zanim w końcu dotarło do mnie, co obejrzałam. To nie było to 4Minute, w którym byłam zakochana od dłuższego czasu. Tak czy inaczej, wolałam nie oceniać przed czasem i poczekać cierpliwie. Drugi teaser musiałam obejrzeć dobre cztery razy zanim w ogóle zrozumiałam, o co chodzi. I w końcu doszłam do wniosku, że... o nic. Tak, naprawdę. O nic.
Po raz pierwszy aż tak zawiodłam się na 4Minute. Ale nadal zawzięcie czekałam na teledysk, żeby nie osądzać pochopnie. Chociaż i tak to zrobiłam.
Szesnastego marca, na konto wytwórni Cube Entertainment został dodany już oficjalny teledysk,
który uświadomił mnie, że miałam rację. Naprawdę - jeszcze żaden teledysk nie wprawił mnie w takie... zakłopotanie? Szok, że to obejrzałam? No nie wiem. Tak czy inaczej, nie były to pozytywne odczucia. To znaczy - melodia była chwytliwa, taka w stylu 4Minute, ze świetnymi wokalami i dobrym rapem. Ale teledysk... no cóż. Ale czego spodziewalibyście się po teledysku do piosenki, której refren brzmi:
? Jak dla mnie, to nawet jak na seksowny wizerunek Hyuny, to trochę za dużo. O wiele bardziej wolę 4Minute w wydaniu z Is it poppin'? czy chociażby What's your name? (obydwie piosenki z tamtego roku. Widać różnicę, prawda?).Co robisz wieczorem?Co robisz później? Co robisz w ten weekend?Lalala lalalaCo robisz wieczorem?Co robisz później? Co robisz w ten weekend?Chcesz się spotkać?
Jednak trzeba mieć na uwadze także to, że zespołu tego typu są szczególnie nastawione na męską widownię, której najprawdopodobniej cały koncept się spodobał.
I nie, nie chodzi o to, że jestem zazdrosna o to jak wyglądają, jak się ruszają, czy cokolwiek innego, co mogłoby wprowadzić mnie w kompleksy. Bardzo lubię ten zespół, ale jestem przekonana, że to nie jest ich styl.
W końcu piosenka bardzo mi się podoba (chociaż wolałabym mniej z niej rozumieć) i na pewno jeszcze niejednokrotnie do niej wrócę. Ale bez oglądania teledysku. To jednak zbyt dużo jak na moje nerwy i mam nadzieję, że już nie będę musiała go oglądać.
Z góry przepraszam, bo pewnie dla niektórych to będzie pierwsza azjatycka piosenka, którą kiedykolwiek usłyszą, a ja im zniszczyłam wyobrażenie o tej muzyce. Spokojnie, postaram się napisać więcej ciekawszych i dłuższych recenzji, gdy tylko jakiś inny z moich ukochanych zespołów powróci z czymś nowym.
Podoba się Wam taki pomysł? Możecie się co nieco dowiedzieć o muzyce koreańskiej.
Jak dla mnie to nie jest pierwsza piosenka azjatycka często zdarza mi się takich słuchać . Z chęcią poczytam o takiej tematyce więc pisz śmiało : )
OdpowiedzUsuńLubię słuchać zespołu Big Band ich piosenka Haru haru była pierwszą koreańską piosenką jaką usłyszałam i bardzo mi się spodobała .
Słyszałam już też piosenki 4Minute i jakoś ta piosenka nie przypadłam mi do gustu a tym bardziej teledysk .
Pozdrawiam
http://thestarsofgroud.blogspot.com
No muszę przyznać, że też nie jestem zachwycona tą piosenką, a gdybym nie rozumiała słów w refrenie, może byłaby lepsza.
OdpowiedzUsuńInteresuję się chińską, japońską, azjatycką i koreańską muzyką. Często zdarza mi się czegoś posłuchać. Na 4minute też się natknęłam, a to obejrzałam niedawno. Przyznam, że również oczekiwałam czegoś lepszego. Mam nadzieję, że się zmobilizują, bo tak daleko nie zajdą.
OdpowiedzUsuńhttp://roksanandnicola.blogspot.com
rzeczywiście raczej kiepski teledysk :/ . Słowa tak samo. A notka zwięzła i całkiem interesująca. Chociaż ja nie interesuję się azjatycką muzyką, to wysłuchałam teledysku, a to już świadczy o tym, że całkiem nieźle piszesz.
OdpowiedzUsuńNie interesuje się taką muzyką, więc nie chcę oceniać, ponieważ się nie znam :D
OdpowiedzUsuńciekawe-i-mniej-ciekawe.blogspot.com