Wchodząc na tę podstronę, pewnie pokierowała Cię chęć poznania mnie odrobinę lepiej? Tak też myślałam.
Więc co mogę o sobie napisać?
Jestem blogerką już od kilku dobrych lat, jak większość osób zaczynałam od Onetu i od pisania opowiadań. Postanowiłam jednak dopracować swój warsztat, by nie psuć swoich koncepcji nieudolnymi zdaniami, które nie odzwierciedlają tego, co naprawdę mam na myśli. W ten oto sposób powstał ten blog.
Tak naprawdę jest to tylko straszny zapychacz mojego czasu, którego i tak już mam mało. Czemu? Jak większość osób w moim wieku jeszcze uczęszczam do szkoły, konkretnie do technikum, o którym mówi się, że jest raczej dla chłopców niż dla dziewcząt, aczkolwiek jakoś mnie to nie rusza. Mam robić to, co lubię, prawda?
Po powrocie ze szkoły mam wiele zajęć. Sama uczę się tańczyć, uczęszczam do dwóch szkół dodatkowych, próbuję uczyć się języków azjatyckich, czasami coś tam zanucę, ba, zarapuję nawet! O ile tylko mam na to ochotę. Gdybym nie zepsuła aparatu, to pewnie robiłabym jeszcze zdjęcia.
Azją interesuję się tak naprawdę od dziecka - jak łatwo się domyślić, moja miłość do tego kontynentu zaczęła się od Pokemonów, Króla Szamanów, Dragon Balla oraz Czarodziejki z Księżyca. W końcu nauczyłam się pisać, zakupiłam komputer (niech was to nie dziwi, rodzice mają swoje pieniądze, jamam swoje ich nie dostaję) i tak... zakochałam się jeszcze bardziej. Kultura, wszelakie style i... muzyka!
Jeżeli już o muzyce ze wschodnich stron - możecie się spodziewać wielu postów na temat moich ukochanych zespołów: SNSD, 4MINUTE, F(X), EXO, SHINEE oraz BIGBANG. Nie znacie ich? Och, to może się zmienić!
Lubię być sobą, doprawdy. Nic nie sprawia mi więcej radości. Co prawda, dziura budżetowa zabrania mi w zakupieniu rzeczy, które naprawdę bym chciała, ale jestem na dobrej drodze. Hm, może zacznę od zarabiania przez Internet? Zobaczymy.
Jeżeli masz jakieś pytania, zapraszam na moje konto na asku.
Więc co mogę o sobie napisać?
Jestem blogerką już od kilku dobrych lat, jak większość osób zaczynałam od Onetu i od pisania opowiadań. Postanowiłam jednak dopracować swój warsztat, by nie psuć swoich koncepcji nieudolnymi zdaniami, które nie odzwierciedlają tego, co naprawdę mam na myśli. W ten oto sposób powstał ten blog.
Tak naprawdę jest to tylko straszny zapychacz mojego czasu, którego i tak już mam mało. Czemu? Jak większość osób w moim wieku jeszcze uczęszczam do szkoły, konkretnie do technikum, o którym mówi się, że jest raczej dla chłopców niż dla dziewcząt, aczkolwiek jakoś mnie to nie rusza. Mam robić to, co lubię, prawda?
Po powrocie ze szkoły mam wiele zajęć. Sama uczę się tańczyć, uczęszczam do dwóch szkół dodatkowych, próbuję uczyć się języków azjatyckich, czasami coś tam zanucę, ba, zarapuję nawet! O ile tylko mam na to ochotę. Gdybym nie zepsuła aparatu, to pewnie robiłabym jeszcze zdjęcia.
Azją interesuję się tak naprawdę od dziecka - jak łatwo się domyślić, moja miłość do tego kontynentu zaczęła się od Pokemonów, Króla Szamanów, Dragon Balla oraz Czarodziejki z Księżyca. W końcu nauczyłam się pisać, zakupiłam komputer (niech was to nie dziwi, rodzice mają swoje pieniądze, ja
Jeżeli już o muzyce ze wschodnich stron - możecie się spodziewać wielu postów na temat moich ukochanych zespołów: SNSD, 4MINUTE, F(X), EXO, SHINEE oraz BIGBANG. Nie znacie ich? Och, to może się zmienić!
Lubię być sobą, doprawdy. Nic nie sprawia mi więcej radości. Co prawda, dziura budżetowa zabrania mi w zakupieniu rzeczy, które naprawdę bym chciała, ale jestem na dobrej drodze. Hm, może zacznę od zarabiania przez Internet? Zobaczymy.
Jeżeli masz jakieś pytania, zapraszam na moje konto na asku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo cenię sobie zdanie innych i jako tak naprawdę bardzo stara blogerka wiem, jak bardzo cieszy fakt nowego komentarza pod postem. Jeżeli chcesz, to zostaw link do siebie, możesz liczyć na to, że wyrażę swoją szczerą opinię o tym, co sądzę.
Ale proszę - bez chamskiego spamu.